Dzika Stara Biała Herbata (Ciasto Herbaciane)
Dzika Stara Biała Herbata (Ciasto Herbaciane) – Test Smaku Prosto z Chin
Niektóre herbaty to coś więcej niż napój – to podróż w czasie, historia zamknięta w liściach, które przechowały w sobie klimat i ducha miejsca, z którego pochodzą. Taka właśnie jest dzika stara biała herbata z 2018 roku, prasowana w formie ciasta. To prawdziwy rarytas, który rzuca wyzwanie klasycznym wyobrażeniom o białej herbacie i jednocześnie otwiera drzwi do świata rzadkich smaków i aromatów. Przed Wami moja herbaciana przygoda z tym wyjątkowym skarbem prosto z Chin. ????✨
Dzika biała herbata w formie ciastka – nietypowe połączenie
Jeśli znacie choć trochę herbaciany świat, to wiecie, że formy prasowane w herbacie kojarzą się przede wszystkim z pu-erhami. Te słynne herbaty z Yunnanu często są sprzedawane w formie krążków, cegiełek czy innych kształtów. Tymczasem biała herbata w tej formie to prawdziwa rzadkość. Dlaczego?
Białe herbaty, takie jak Bai Hao Yin Zhen (Srebrne Igły) czy Bai Mu Dan (Biała Piwonia), zazwyczaj są sprzedawane jako luźne, lekko sprasowane liście. Ich delikatny charakter wydaje się przeczyć idei prasowania – przecież to subtelna gra smaków i aromatów, które mogłyby zostać zdominowane przez proces fermentacji lub długotrwałego przechowywania. Jednak ta dzika biała herbata, zbierana w 2018 roku, udowadnia, że tradycja może zaskakiwać.
Jak powstaje biała herbata prasowana w formie ciastka?
Proces tworzenia takiej herbaty zaczyna się od wyboru odpowiednich liści. Dzika biała herbata pochodzi z naturalnie rosnących, często kilkudziesięcioletnich, a nawet stuletnich krzewów. Takie herbaty mają nieco inny profil smakowy niż te pochodzące z plantacji – są bardziej intensywne, „dzikie” w aromacie, czasem nawet z nutą ziołową czy drzewną.
W przypadku naszej bohaterki, proces wyglądał tak:
- Zbiór liści wiosną – liście zbierane w 2018 roku pochodzą z młodych pędów, które naturalnie usychają na krzewach.
- Delikatne suszenie na słońcu – ten etap jest kluczowy, aby zatrzymać enzymatyczną aktywność liści i nadać herbacie jej subtelną charakterystykę.
- Prasowanie – po wysuszeniu liście są zbierane i delikatnie prasowane w formę ciastka. Ten proces wymaga precyzji – liście nie mogą być zmiażdżone ani uszkodzone, aby zachować ich naturalną strukturę i jakość.
- Leżakowanie – herbata była przechowywana przez pięć lat, co pozwoliło jej dojrzeć i nabrać głębi smaku.
Prasowanie w formę ciastka ma praktyczne i smakowe zalety. Po pierwsze, herbata jest łatwiejsza do przechowywania i transportu. Po drugie – proces starzenia w tej formie sprzyja koncentracji smaku i wydobywaniu nowych, bardziej złożonych aromatów.
Smak dzikiej białej herbaty z 2018 roku
Podczas testu tej herbaty od razu rzuca się w oczy coś wyjątkowego – kolor naparu. W przeciwieństwie do typowych białych herbat, które dają jasny, niemal srebrzysty napar, ta herbata zaskakuje głębszym, miodowo-złotym odcieniem.
Pierwsze wrażenie
Już przy pierwszym łyku czujemy, że to coś innego. Aromat jest intensywny, z nutami suszonych owoców – wyczuwam morele i figi, ale także lekką, ziołową nutę, która przypomina mi polne kwiaty. Jest w tym naparze coś dzikiego, surowego, ale jednocześnie eleganckiego.
Porównanie do klasycznych białych herbat
Dla porównania sięgnąłem po klasyczną Bai Mu Dan. Tam mamy delikatność, słodycz i lekki, niemal kwiatowy charakter. Dzika biała herbata z 2018 roku jest bardziej wyrazista – powiedziałbym, że to różnica między klasyczną muzyką kameralną a folkowym koncertem na żywo. Tutaj mamy więcej warstw, więcej zaskoczeń.
Kiedy porównuję ją z Bai Hao Yin Zhen, najbardziej ekskluzywną białą herbatą, zauważam, że nasza dzika bohaterka ma głębszy smak, który bardziej przypomina... herbaty czerwone, a nawet delikatne pu-erhy! To naprawdę fascynujące doświadczenie.
Wielowarstwowość smaku
Kolejne zaparzenia tylko potwierdzają bogactwo tej herbaty. Przy drugim parzeniu nuty owocowe ustępują miejsca bardziej ziemistym i drzewnym tonom, a na końcu pojawia się lekka słodycz, która zostaje na podniebieniu jak echo.
Herbata z czasów przedpandemicznych
Co ciekawe, herbata ta została zebrana i przygotowana w 2018 roku – jeszcze przed czasami pandemii COVID-19. W świecie herbaty, który w czasie pandemii zmagał się z trudnościami logistycznymi i spadkiem eksportu, to prawdziwa perełka. Warto o tym pamiętać, bo taka herbata to trochę jak skarb z innej epoki.
Jak zaparzyć tę wyjątkową herbatę?
Przygotowanie tej herbaty wymaga delikatności i cierpliwości. Oto moje wskazówki:
- Oddziel fragment ciastka – najlepiej użyć nożyka do herbaty, aby nie uszkodzić liści.
- Temperatura wody – około 85-90°C. Zbyt gorąca woda mogłaby zdominować subtelne nuty.
- Czas parzenia – zacznij od 30 sekund przy pierwszym parzeniu, a potem stopniowo wydłużaj czas.
- Wielokrotne parzenia – ta herbata rozwija swoje smaki przy każdym kolejnym zalaniu, więc eksperymentuj!
Podsumowanie
Dzika stara biała herbata prasowana w formie ciasta to prawdziwa herbaciana przygoda. Jej smak, historia i forma to idealne połączenie tradycji i innowacji. To herbata, która udowadnia, że świat białych herbat ma jeszcze wiele do odkrycia.
Czy warto spróbować? Zdecydowanie tak, jeśli tylko macie okazję. To nie tylko napój – to chwila wytchnienia, kontakt z naturą i podróż w czasie do chińskich gór, gdzie czas płynie wolniej, a herbata dojrzewa w ciszy i spokoju.
Przejdź do strony głównej Wróć do kategorii BLOG